
Wciąż nie doczekałam się okładkowej publikacji moich zdjęć, czy stylizacji w żadnym magazynie… No to postanowiłam zrobić sobie własną sesję na własną okładkę!

Pracując na zlecenia nie zawsze mogę w pełni realizować własne wizje. Dlatego czasem chcę wziąć sprawy we własne ręce. Stąd pomysł na zrealizowanie modowej sesji zdjęciowej, która w pełni oddałaby moje poczucie estetyki i moje pasje do nieoczywistych połączeń.
Oczywiście jeśli to miała być w pełni moja sesja, nie mogła być realizowana gdzie indziej niż w Łodzi 😉 I choć było to ponad rok temu ( tak, długo się zbierałam z selekcją, opracowaniem i publikacją powstałych materiałów) to najważniejsze jest to, że nadal po upływie tak długiego czasu, jestem zadowolona z efektów.

Podziękowania;
Gdy okazało się że idealne buty (których na większości zdjęć niemal nie widać) były dostępne jedynie w salonie w Warszawie, moja cudowna modelka stwierdziła: „jedziemy”. Aniu jesteś najlepszym rajdowym kierowcą ever! Za to, za tę cudowną współpracę i rozumienie się bez słów serdecznie Ci dziękuję.
Za świetną obsługę, wyrozumiałość i opanowanie, gdy wpadłyśmy do salonu już w pełnej stylówce (ale bez odpowiednich butów) dziękujemy Paniom z BADURA Blue City 😉
Za piękną fryzurę dziękujemy salonowi LeGrand z Piotrkowskiej, jej wytrzymałość i odporność na szalone podróże – okazała się być bezcenna 🙂
Stylizacja; Anna Fason
suknia; Atelier NOMINA ROSAE
marynarki;
męska FINSHLEY&HARDING LONDON
damska Zara
buty BADURA
kopertówka Cotchi Warsaw
bransoletka BALMAIN
backstage w stylu poznańskiego w stylu starwars 🙂 detal nastrój galeria łódzka łódzkie