
Diabeł tkwi w szczegółach, dlatego śmiem twierdzić, że wcale nie ubiera się u Prady a w Atelier Nomina Rosae
Ubrania, które wychodzą z pracowni Marii Molendy są pełne fascynujących detali ( zazwyczaj mocno nawiązujących do mody dawnej)

Twórczyni marki jest bowiem kreatywnym kostiumografem o niesamowitej wrażliwości na piękno i sztukę. Co powoduje, że ubrania te są absolutnie niepowtarzalne a zarazem ponadczasowe . Wymykają się efemerycznym trendom, są za to czystą i prawdziwą Modą.

Pracownia dba o jakość tkanin z których szyje i detali. Ubrania są tworzone w pojedynczych egzemplarzach, istnieje możliwość ich personalizacji (np haftowany monogram z Waszych inicjałów). Powstają w pracowni w Nowym Sączu w absolutnym duchu art i slowfashion.
Kupując je macie zatem gwarancję niepowtarzalności i najwyższą jakość, w naprawdę rozsądnej cenie. Ja jestem zachwycona zarówno rekonstrukcjami historycznymi jak i nową linią pret-a-porter. Koniecznie zaglądajcie do sklepu Nomina Rosae




SUKIENKI Nomina Rosae MODELKA @a.leczynska
* W tym cyklu chciałabym prezentować marki i twórców rzeczy, które potrafią skraść serce i/lub opętać umysł 😉
Ubrania i dodatki odkąd pamiętam zawsze były dla mnie bardzo ważne. Traktuję je jak artystyczny środek wyrazu. Nie są jedynie praktycznym okryciem nagości, raczej sposobem na wyrażenie tego co aktualnie mi w duszy gra. Dlatego lubię wyszukiwać rzeczy, które są tworzone z pasją, bo często poza swoją oryginalnością mają do zaoferowania jeszcze coś absolutnie nieuchwytnego – zaklęty w nich czar czyjejś pracy z emocją… -Anna Fason